Forum www.manafootball.fora.pl Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum www.manafootball.fora.pl Strona Główna  Zaloguj  Rejestracja
pusty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.manafootball.fora.pl Strona Główna -> TRANSFERY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 13 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:22, 07 Maj 2018    Temat postu: pusty

A byla to gra, w ktorej, podobnie jak jego idealistyczni przeciwnicy, ryzykowal zycie. Tyle ze on mial po swojej stronie zolnierzy i cesarstwo, co stwarzalo graczom nieco nierowne szanse. Luisa to dostrzegala, lecz nie sadzila, ze Itale, Estenskar czy nawet Helleskar widzieli to wystarczajaco wyraznie. Nie mowila o tym duzo, lecz dalej pelnila swe obowiazki na dworze i ilekroc Enrike ja poprosil lub sama widziala ku temu sposobnosc, przyjmowala ludzi, ktorzy mogli mu pomoc w jego skromnych planach dyplomatycznych. Nie dostrzegala w tym zadnej nielojalnosci. Dlaczego mialaby byc lojalna wzgledem sprawy, z ktorej zostala wylaczona? W ogole jak moglaby byc wzgledem niej lojalna? Nie mogla wziac udzialu w grze, a zatem nie obchodzilo jej, kto wygra.

A on wciaz nie przychodzil. Bylo po drugiej. Siedziala przy toaletce. Wlasnie odlozyla przyniesione przez niego czasopismo, "Bellerofon", miesiecznik, ktory przejal wiekszosc [link widoczny dla zalogowanych]
literackiej wysciolki z "Novesma Verba", ono zas stalo sie pismem otwarcie politycznym i filozoficznym. W tym numerze Itale zamiescil, jako glowny artykul, dluga recenzje "Slownika i gramatyki historycznej jezyka orsinskiego oraz jego dialektow" profesora z Solariy. Najwyrazniej wszyscy byli poruszeni slownikiem i gramatyka. Patriotyzm. Sprobowala przeczytac recenzje. Styl Itale byl zwiezly, logiczny i pouczajacy, sugestywny, lecz nie porywajacy, na pewno nie do czytania przed snem. Luisa ziewnela i zaczela przerzucac kartki. Estenskar napisal druga czesc dlugiej recenzji powiesci Karantaya. Nie bylo ich nawet tylu, zeby uczciwie mogli sie poklocic, musieli sie wszyscy nawzajem wychwalac. Ow swiat widziala jako maly, nedzny, rownie posledni, co ponury dwor wielkiej ksieznej, rownie czczy. Nie sa wolni, chociaz bezustannie mowia o wolnosci. Nikt nie jest wolny.

-Ladny obrazek - zabrzmial cichy glos Itale.

Luisa przysnela. Teraz otworzyla oczy, usilujac oprzytomniec, lecz sie nie poruszyla. Poznala po jego glosie, ze sie usmiecha.

-Zasnelas nad moja recenzja, tak? - powiedzial pochylajac sie nad nia. - Czytelniczka powiesci. - Cieplymi ustami musnal jej policzek, wyczula przyniesione przez niego nocne powietrze.

-Mozesz sobie czytac slowniki, jesli ci sie podobaja - rzekla otwierajac oczy i zamykajac je ponownie, przeciagnela sie i ziewnela. - Mnie o to nie pros. Ja nie wierze slowom. Bardzo sie spozniles.

-Wiem. Przepraszam. - Zdjal surdut, halsztuk i usiadl na lozku w kamizelce i koszuli. W cieniu rzucanym przez jedna swiece jego twarz wygladala powaznie. Luisa wpatrywala sie w nia intensywnie, jakby mogla w ten sposob odkryc, jaki naprawde [link widoczny dla zalogowanych]
jest Itale.

-Illyrica - powiedziala. - Gadanie, gadanie i gadanie. Slowa, slowa i slowa...

-Nie, bylem z przyjacielem. Z tej szkoly, w ktorej uczylem przez jakis czas. Stracil prace.

-Wy wszyscy zawsze jestescie bez pracy.

Wiedziala, ze Itale nie lubi naigrawania sie z dorywczych zajec, ktorych sie podejmowal, aby oplacic czynsz i wyzywienie, zanim rozkwitajace "Novesma Verba" moglo zaczac wyplacac mu malenka pensje. Wiedziala, ze temat jego wzglednego ubostwa jest jedna z najniebezpieczniejszych kwestii lezacych miedzy nimi. I wlasnie dlatego, ze bylo to niebezpieczne, zaczela skradac sie ku krawedzi krateru. Teraz jednak nie obudzil sie w nim gniew. Itale skinal tylko glowa i powiedzial:

-Egen zrezygnowal z pracy, a mial dobra posade, uczyl w rodzinie jakiegos kupca zbozowego w Trasfiuve. Ma suchoty i lekarz powiedzial, ze mieszkajac z dziecmi naraza je na ryzyko. Wyprowadzil sie wiec, choc probowali go zatrzymac. Nie wiem, co moglbym dla niego zrobic. Gdyby mial chociaz rok na podreperowanie zdrowia... - Itale ukryl twarz w dloniach. - Nie wiem, nie rozumiem, jak on moze sie w ogole wyzwolic, ale to nie moze...

-Owszem, moze, i prawdopodobnie tak bedzie, bo zwykle tak sie dzieje. A ty nic na to nie poradzisz! Dlaczego sie tym zadreczasz?

-Nie zadreczam sie. On jest moim przyjacielem.

-Owszem, zadreczasz sie. Zaden z twoich przyjaciol nie jest ciebie wart. Wszyscy sa skazani na zaglade, z gory przegrani.

-Estenskar? - powiedzial jakby ze smiechem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Pon 15:28, 07 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.manafootball.fora.pl Strona Główna -> TRANSFERY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
BBTech Template by © 2003-04 MDesign
Regulamin